Jarzębina arbutyna niacynamid. Serum i krem rozjaśniający.

Dotykają nas różne rodzaje przebarwień. Od piegów, przez plamy soczewicowate występujące już u dzieci, ostudy, przebarwienia po substancjach fototoksycznych, aż po plamy soczewicowate starcze. Najważniejszym czynnikiem zapobiegającym przebarwieniom jest oczywiście ochrona przeciwsłoneczna. A kiedy już je mamy z własnej winy czy nie, nadal można podziałać żeby uległy zmniejszeniu, rozjaśnieniu. Jarzębina arbutyna niacynamid. Serum i krem rozjaśniający. Jarzębina arbutyna niacynamid

Arbutyna

Arbutyna to taki glikozyd fenolowy, który rozkłada się do hydrochinonu pod wpływem temperatury od 70 stopni Celsjusza, enzymów i pH poniżej 3 lub powyżej 7. To właśnie jej rozkład powoduje czernienie liści. Tego nie chcemy, bo choć i arbutyna i hydrochinon mają działanie rozjaśniające, to jednak ten drugi ma udowodnione działanie toksyczne, kancerogenność i mutagenność. Do tego może być stosowany w kosmetykach tylko pod warunkami wymienionymi w dyrektywie 1223/2009. No chyba, że ktoś chce leczyć zapalenie dróg moczowych, wtedy rozkład do hydrochinonu jest potrzebny. A przecież nie tym się zajmujemy tutaj.

Arbutyna występuje w liściach – mącznicy lekarskiej, bergenii grubolistnej, borówki brusznicy, gruszy, majeranku, lebiodki, kaliny i kwiatach wrzosu. Zatem jest bardzo łatwa do pozyskania. Na dodatek bardzo łatwo rozpuszczalna w wodzie, alkohol też pomoże. Nie trzeba się wysilać by ją wyjąć z surowca. Ja wykorzystałam liście gruszy. Rozdrobnione podsuszone liście (surowiec może być suszony, nie ma to znaczenia) spryskałam etanolem 70% i zalałam ciepła wodą, tak w okolicach 50 stopni. Proporcje – tak żeby woda zakryła liście. Po ostygnięciu wstawiłam zakręcony słoik do lodówki na noc. Rano przecedziłam i tą zielonkawą wodą zalałam nowe liście. A więc powtórzyłam czynność uzyskując tym samym foldowany dwukrotnie, czyli zatężony macerat z liści gruszy. Czyli krem i serum rozjaśniające zrobiłam dopiero drugiego dnia!

Niacynamid

Niacynamid to tak pochodna witaminy B3, amid kwasu nikotynowego, zwał jak zwał. Też nie lubi granicznych wartości pH, stabilny w widełkach 5-8. Działanie rozjaśniające zostało udowodnione już przy 5% w kosmetykach. Niby wpis o przebarwieniach, lecz ta substancja sprawdza się też przy niwelowaniu niedoskonałości cery trądzikowej, trądziku zwyczajnego, młodzieńczego, wyprysków u dorosłych osób, nadmiernego wydzielania sebum. Niacynamid jest wszechstronny i dostępny w formie proszku genialnie rozpuszczalnego w wodzie. Niacynamid może wywoływać zaczerwienienie, być może tak wysokie stężenie będzie dla Ciebie nieodpowiednie. Sprawdź to koniecznie.

Jarzębina

Ok, rozjaśnianie przebarwień mamy ogarnięte. Lecz trzeba czegoś więcej. Wyrównania kolorytu i jego utrzymania. W tym wypadku z pomocą zawsze przychodzą karoteny. To te cudowne barwniki nadające pomarańczowo-czerwony kolor owocom i kwiatom a nawet opadającym liściom. Owoce każdego jarząbu będą dobre, niektóre są bardziej różowe to znaczy, że zawierają więcej antocyjanów przeciwoksydacyjnych, a inne bardziej czerwone czyli więcej karotenów. Ja wycisnęłam jarzębinę w wolnoobrotowej wyciskarce. Taki sok z miąższem wykorzystałam do serum i kremu. Uwaga, to bardzo ważne! Miąższ to wspaniała pożywka dla mikroorganizmów. Te kosmetyki mimo zakonserwowania będą nietrwałe. Trzeba je zużyć jak najszybciej, a ponieważ ma być walka z przebarwieniami, nie będzie to trudne. Będę używać dwa razy dziennie serum na oczyszczoną skórę twarzy a na to krem. Możesz też zrobić odwar z jarzębiny i przefiltrować, wtedy spokojnie używaj jak zwykle, czyli około 6 miesięcy. Tak suszona też może być. Przy jarzębinie należy zwrócić uwagę na pH, bo zawiera dużo kwasów organicznych. Jeśli go nie wyregulujesz to krem może się rozwarstwić a niacynamid i arbutyna ulec rozkładowi.

Receptury na serum i krem rozjaśniający.

Serum wodne 50g	Krem 50g faza wodna 70% a faza olejowa 30%
25g macerat z liści gruszy (50%)	17,5g macerat z liści gruszy (35%)
19,75g gęsty sok z jarzębiny (39,5%)	14,75g gęsty sok z jarzębiny (29,5%)
5g niacynamid (10%)	2,5g niacynamid (5%)
0,25g DHA BA konserwant (0,5%)	0,25g DHA BA konserwant (0,5%)
	2,5g emulgator plantasens (5%)
	12,5g olej śliwkowy (25%)

Składniki serum wystarczy zmieszać i przelać do słoika. Może wolisz konsystencję żelową by użyć butelki z pipetą, wtedy użyj do zagęszczenia alginatu lub gumy ksantanowej albo kwasu hialurownowego wielkocząsteczkowego. Serum do używania punktowego, tylko na przebarwienia.

Krem nie ma w sobie pułapek, poza pilnowaniem pH – wyregulujesz je najłatwiej 5% roztworem wodorotlenku sodu. A sposób wykonania dokładnie taki sam jak tutaj przy podstawowym kremie do twarzy. Niacynamid rozpuszcza się w wodzie. Pamiętaj o składnikach wrażliwych, choć przy tym emulgatorze trudno przegrzać powyżej 70 stopni. Krem do nakładania po użyciu serum, zarówno na noc jak i na dzień.

Zwróć uwagę, że tylko dwa dodatkowe składniki stworzyły krem. Emulgator i olej!

Oczywiście jeśli nie możesz się powstrzymać od dodawania więcej i więcej składników, śmiało. Natomiast pamiętaj, że tutaj jest wszystko co działa na przebarwienia i więcej nie będzie oznaczało lepiej. Jarzębina arbutyna niacynamid!

Bardzo polecam przeczytanie poniższego opracowania, to jest kopalnia wiedzy dla osób drążących 🙂

Źródła:

OCENA WŁAŚCIWOŚCI KOSMETYCZNYCH EKSTRAKTU Z LIŚCI SIERPIKA PIĘCIOLISTNEGO W PIELĘGNACJI SKÓRY Z PRZEBARWIENIAMI rozprawa doktorska Monika Morąg, Poznań 2012