Opublikowano 2 komentarze

Detoksykujące jabłko – płyn micelarny, tonik, serum.

Detoksykujące jabłko - płyn micelarny, tonik, serum.

Podstawą tych trzech kosmetyków są pąki jabłoni. Ja mam ich dużo i każdej wiosny patrzę jak drzewa zrzucają najpierw pąki kwiatowe a potem zielone mikro jabłuszka. Dzieje się tak z błahego powodu, susza i niemożliwość zapewnienia przez jabłonkę, wykarmienia wszystkich owoców. Jeżeli Twoje drzewo nie zrzuca pąków albo trafisz na dziką jabłoń, zadbaj o nie, nie ogałacaj do zera. Zostaw coś dla zwierząt. Krótko opisane trzy receptury, wrócę do nich i wytłumaczę szerzej jak robi się płyn micelarny, tonik i serum olejowe, wszystkie na 100% czyli 100g, dostosuj gramatury do siebie. Jeśli nie masz maceratu z pąków użyj przefiltrowane dwukrotnie soku z tłoczonych owoców jabłka. Detoksykujące jabłko

Macerat z pąków kwiatowych jabłoni, możesz też użyć innych pąków rodzaju Prunus , zawsze będzie dobrze, wystarczy zadbać o synergię fazy olejowej i wodnej oraz pąki. Możesz też użyć kwiatów, liści, gałązek jabłoni i skórek jabłka – zawsze będzie super efektywnie:

50g pąki jabłoni

5g kwas jabłkowy – może być inny organiczny ale nie będzie takiej synergii

95g woda destylowana – koniecznie

Zmieszaj, rozdrobnij blenderem, zostaw na 1-2 tygodnie, przecedź, potem przefiltruj. Ja przefiltrowałam jednokrotnie, bo użyję od razu poniższych specyfików. Jeśli chcesz zachować na dłużej taki macerat, zakonserwuj go dodatkowo i przefiltruj dwa razy. Użyj innych pąków rodzaju Prunus, takich z jakich masz olej nierafinowany, wiedz tylko, że jabłku nie dorówna nic. Antocyjany, kwasy organiczne, mikroelementy, polifenole i w jabłku jest ich naprawdę dużo.
Macerat z pąków kwiatowych jabłoni. Fot. Mila Wawrzenczyk

A teraz po kolei, najpierw trzeba twarz umyć. Później tonizować a na koniec odżywić. Ja będę stosowała ten zestaw na noc.

Płyn micelarny. Detoksykujące jabłko:

90g macerat z pąków jabłoni

5g glukozyd kokosowy lub decylowy lub inny jaki masz

4,5g olej jabłkowy nierafinowany

0,5g konserwant TBG

Zmieszaj i już. Płyny micelarne nie są zwykle jednorodne, trzeba wstrząsnąć przed użyciem. Służą do mycia twarzy ale trzeba je spłukać wodą, bo zawierają detergent. Glukozydy mają pH w stronę zasadowego, tutaj zostanie obniżone dzięki kwaśnemu maceratowi.

Jabłkowy tonik i płyn micelarny. Fot. Mila Wawrzeńczyk

Tonik. Detoksykujące jabłko

95g macerat z pąków jabłoni

4,5g pantenol

0,5g konserwant TBG

Znów, zmieszaj i już. Tonik nie ma się z czego rozwarstwiać, zostanie taki. Tonik ma pH w okolicach 4. Możesz go używać też po myciu twarzy mydłem. Toniki trzeba stosować też na szyję i dekolt.

Serum, prawie olejowe:

85g olej jabłkowy nierafinowany

10,5g macerat z pąków jabłoni

4g emulgator PCA, na zimno – zrobi z serum nierozwarstwianie, więc nie trzeba potrząsać przed użyciem

0,5 konserwant TBG

Serum będzie miało lekko kwasowy odczyn, ale nie taki jak tonik i nie taki, który zaszkodziłby wrażliwej skórze. Aha zmieszaj i już, nie musisz trzymać się żadnej kolejności dodawania składników, zawsze wyjdzie. PCA trzyma fason, nie trzeba w końcu potrząsać jeśli nie lubisz dwufazówek, spróbuj. Wiadomo jabłku nic nie dorówna, lecz możesz pomieszać inne olej z rodzaju Prunus np. śliwkowy.

Jabłkowe serum. Vid. Mila Wawrzeńczyk

A może lubisz cytrusy? Użyj mojego szkieletu formulacji do stworzenia własnej serii kosmetyków. Wypróbuj też składniki pielęgnujące cerę trądzikową i stwórz kosmetyk dla swojego nastolatka!

2 komentarze do “Detoksykujące jabłko – płyn micelarny, tonik, serum.

  1. a ile % fazy WODNEJ może zemulgować PCA w takim serum? 30%, 40% da radę uciągnąć? – np. 5 % jego obecności? Poradzi sobie z glicerytamI?

    1. To trzeba troszkę inaczej traktować, bo albo 90% fazy olejowej albo 10% fazy olejowej. On radzi sobie w takich okolicach, nie jest to emulgator typu olivem, plantasens czy neocare 🙂

Leave a Reply