Opublikowano 9 komentarzy

Przetłuszczenie w mydle.

Przetłuszczenie czyli niezmydlone tłuszcze a właściwie kwasy tłuszczowe (super fat/SF lub/i extra fat). To jeden z czynników gwarantujących pielęgnację skóry. Dlatego przetłuszczenie ustawiamy w zależności od rodzaju skóry i przeznaczenia mydła.

Mydła gospodarcze. Zawsze ustawiamy przetłuszczenie na zero. Powierzchnie płaskie potrzebują tylko mycia i czyszczenia, pielęgnacja im na nic. Jeśli robicie mydło gospodarcze octowe, zawsze należy dodać większą ilość wodorotlenku – odpowiednio według przelicznika ——> Mydło gospodarcze wyjdzie z każdego tłuszczu, nawet takiego po frytkach – pozostaje tylko kwestia neutralizacji zapachu.

Mydło do włosów. Zwykle stosuje się przetłuszczenie od 2-5%. Jednak jest to sprawa indywidualna i zależy od wody – miękka czy twarda, porowatości włosów, środków użytych do farbowania. Dla włosów farbowanych chemicznie bardzo trudno znaleźć odpowiednią recepturę. Im bardziej miękka woda tym bardziej mydło będzie obklejać włosy w strąki i żadne płukanki octowe nie pomogą, wręcz pogorszą sytuację. U niektórych sprawdzi się przetłuszczenie 7% a są tacy, którzy myją zerowym mydłem i jest świetnie. Choć w tym drugim przypadku myślę, że nie na dłuższą metę ze względu na skórę głowy.

Mydła toaletowe. Pełna dowolność uzależniona od naszego widzimisię. 2-30% w zależności czego potrzebujemy. Ja jestem leniem i o ile mydło do rąk, dobrze wyleżakowane sprawdza się nawet 2% to do ciała, pod prysznic nie może mieć poniżej 10% niezmydlonych tłuszczów – nie muszę się smarować balsamem 😉

Ok, do rzeczy – jak liczyć przetłuszczenie.

  1. Ustawiamy w kalkulatorze niski procent niezmydlonych tłuszczów 0-2% (czyli nasz SF/super fat). Do masy mydlanej dodajemy dodatkowy tłuszcz, olej lub roztopiony stały. Przetłuszczenie obliczamy jako stosunek procentowy. Masa tłuszczów do dodatkowego tłuszczu. To nie jest zgodne z matematyką, jednak bardzo bliskie i najłatwiejsze dla domowego mydlarza. Przykładowo w kalkulatorze ustawiliśmy 0% i używamy 1000g tłuszczów. Jeśli do masy mydlanej dodamy 50g dodatkowego oleju czy masła, finalnie otrzymamy przetłuszczenie w okolicach 5%. Nie jest to prawidłowe wyliczenie matematyczne, jednak bardzo ułatwia policzenie w głowie, na szybko. Co nie oznacza, że ostatecznym przetłuszczeniem będzie dodany na końcu olej czy masło, bo kwasy tłuszczowe wchodzą w reakcję z różną szybkością. Masa mydlana to nadal proces, więc niekoniecznie to co dodane do niej zostaje w całości nietknięte. Nieco inaczej ma się sprawa kiedy dodajemy super fat do mydła już przeżelowanego (sodowego na gorąco HP, potasowego). Wtedy gwarancja niezmydlenia mega tłuszczu wzrasta niemal do 100%. Warto stosować tę metodę wtedy gdy chcemy użyć do mydła tłuszczów nietrwałych, wrażliwych na pH i temperaturę. Dodany w ten sposób tłuszcz to extra fat czyli tłuszcz poza kalkulatorem.
  2. Ustawiamy w kalkulatorze od razu pożądane przetłuszczenie. Wszystkie tłuszcze łączymy z ługiem i wylewamy masę mydlaną do formy. Polecam robić tak wtedy gdy wiemy, że ani temperatura żelowania ani wysokie pH nie jest w stanie zagrozić substancjom zawartych w tłuszczach oraz wtedy gdy mamy maceraty ziołowe wliczone w ogólną masę tłuszczów. Każdy niezmydlony procent tłuszczu w kalkulatorze to super fat/SF. O tym co nie boi się ługu w kolejnym wpisie 🙂
  3. Jeszcze jedna metoda. Tak naprawdę informacyjnie, bo w praktyce nie ma uzasadnienia żeby sobie nią zawracać głowę. Kalkulator oblicza nam, że do otrzymania mydła z jednego kilograma oleju z pestek winogron (ciekawe jak długo by twardniało i jak szybko zjełczało 😉 ) potrzebujemy 129,06g NaOH przy przetłuszczeniu 0%. Natomiast przy przetłuszczeniu 1% już tylko 127,76g NaOH. Obliczamy różnicę 129,06 – 127,76 = 1,3. Używając tylko tłuszczów wpisanych w kalkulator, każde 1,3g NaOH mniej, podwyższa nam przetłuszczenie o 1%. Taka zabawa z kalkulatorem, być może przydatna, bo pokazuje czym jest liczba zmydlania (chemicznie kwasowa). Zastosowałam tą metodę przy mydle marsylskim inaczej.

Dodatkowy tłuszcz możemy też wprowadzić w ługu. Przykładowo robimy mydło na mleku kokosowym, które przecież zawiera olej kokosowy. Takie informacje znajdziecie w tabelkach składu chemicznego na produktach spożywczych. Zwykle podana jest zawartość w 100g/ml – tłuszczu węglowodanów, białka i soli. Na podstawie tych danych możemy oszacować ilość dodatkowego tłuszczu, które podniesie przetłuszczenie w mydle. Przykładowe mleko kokosowe w 100g zawiera ok. 18g tłuszczu, więc robiąc ług na 200g mleka, wprowadzamy do mydła 36g oleju kokosowego.

W pigułce:

  • każdy kwas (mlekowy, cytrynowy, octowy) podwyższa przetłuszczenie – jeśli chcemy kontrolować super fat należy przeliczyć ilość wodorotlenku
  • wszystkie owoce oraz w mniejszym stopniu warzywa i zioła zawierają mieszaninę kwasów organicznych, więc w mniejszym lub większym stopniu podniosą przetłuszczenie, aby nad tym zapanować należałoby poznać skład chemiczny kwasów organicznych i molowo obliczyć dodatek wodorotlenku – warto? Chyba nie 😉
  • kontrola przetłuszczenia jest konieczna tak naprawdę tylko w przypadku mydeł do włosów i mydeł gospodarczych
  • w mydłach do ciała nie ma potrzeby aby liczyć dodatkową ilość wodorotlenku
  • super fat SF to przetłuszczenie wynikające z ustawień kalkulatora
  • extra fat EF to przetłuszczenie dodatkowe poza kalkulatorem
  • nazewnictwo tak naprawdę nie ma znaczenia, ja używam rozróżnienia tylko dla podkreślenia kiedy dodawać dany tłuszcz
  • im wyższe przetłuszczenie tym mydło bardziej przejrzyste i elastyczne, o strukturze kostki żelowej
  • im mniej niezmydlonych tłuszczów tym mydło jest bardziej matowe, zwarte i jednolite w kolorze
  • im niższe przetłuszczenie tym dłużej kostka powinna leżakować, czas zrobi swoje a mydło będzie pielęgnowało
  • kwasy tłuszczowe zmydlają się z różną szybkością i w różnym stopniu, nie ma gwarancji na to, że jeśli dodamy mega wypaśny tłuszcz dopiero do masy mydlanej, to on pozostanie w kostce
  • najbardziej narażone na pH i temperaturę są tłuszcze typu linolowego i linolenowego, najlepiej dodawać je do mydeł robionych na gorąco po żelowaniu (sodowe, potasowe i mieszane)
  • super fat ma znaczenie przy mydle potasowym robionym na zimno – im więcej niezmydlonych tłuszczów, tym dłużej będzie trwała saponifikacja
  • nie bójcie się eksperymentować, najwyżej przetłuszczone mydło w kostce jakie zrobiłam miało około 35% niezmydlonych tłuszczów!
dav
Gładkie, twarde i matowe 2% przetłuszczenia. Pomarańczowe, elastyczne i przejrzyste 35% przetłuszczenia. Fot. Mila Wawrzenczyk

9 komentarzy do “Przetłuszczenie w mydle.

  1. […] Czym jest przetłuszczenie? Jest to % naszych tłuszczów który nie uległ zmydleniu ponieważ użyliśmy niewystarczającej ilości NaOH, żeby zmydlić całość. Przykładowo jeśli ustawimy 5% przetłuszczenie przy 100g masy tłuszczów kalkulator wyliczy nam taką ilość NaOH która zmydli 95g tych tłuszczów (czyli 95% całości) zostawiając 5% niezmydlone. Po co jest przetłuszczenie? Po to aby zwiększyć właściwości pielęgnujące mydła lub zrównoważyć wysokie właściwości oczyszczające mydeł z dużą zawartością kwasów tłuszczowych laurynowego i mirystynowego. Zazwyczaj wartości przetłuszczenia wahają się od 0% np w przypadku mydła kastylijskiego (100% oliwy z oliwek) do nawet 20-30% w przypadku mydła wykonanego 100% z oleju kokosowego. […]

  2. Ten blog zawiera naprawdę bardzo dużo wiadomości, które są bardzo przejrzyście podane. Zrobiłam już mydło octowe, marsylskie inaczej, kastylijskie z oliwy, potasowe pomarańczowe, pierwsze mydło,
    Bardzo dziękuję, podzielam wszystkie wyżej wyrażone zachwyty . Beata

    1. Jestem na grupie ale czytam zawsze z przyjemnoscia! Pisz te ksiazke- bo na bank ja kupie!!!:)))

  3. ja musze napisac dokladnie to samo. Mila jestem pelna podziwu dla Twojej wiedzy i ogromnego altruizmu- dzielisz sie tym wszystkim co nie jest wiedza wrodzoną. Musialas poswiecic swoj czas, mialas koszty z tym zwiazane- a dajesz to wszystko za free. Mila- i jestem dumna ze znam Cie osobiscie- jak to super miec taka madrą kolezanke. Jasne ze sie chwale ta znajomoscia:) A co:)

  4. Dziękuję Pani Milu za te bezcenne informacje. Na każdy wpis czekam z niecierpliwością i korzystam w miarę posiadania produktów żeby coś sensownego ukręcić. Ukręciłam Jarzębinowe, Silk Tussah, Mydło krem, Solne i Octowe (rewelacja muszę powtórzyć bo mnie rodzina i znajomi ograbili 🙂 Aha jeszcze zrobiłam Potasowe na zimno z Pani przepisu (KOH kupiłam chyba ze trzy miesiące temu ale bałam się zrobić mydło) no i normalnie wyszło!!! Nie zawracam więcej głowy. Dzięki, Marzena

    1. Miód na moje oczy, dziękuję 💚

  5. Koniecznie ,znowu muszę bo chcę, wyrazic swój podziw dla Twojej wiedzy i jej precyzyjnego i prostego zarazem przekazywania.Bardzo dziekuję że dzielisz się z nami.Przy okazji,kiedy mydlo potasowe na zimno jest gotowe do użytku?moje ,pierwsze,,mialo na drugi dzień ph około 8.pozdrawiam -Dorota

    1. Oj tam, oj tam 😉 Dorota to wszystko zależy kiedy wyżelowało, wystarczy, że odpocznie przez dobę.

Leave a Reply