Opublikowano 7 komentarzy

Pierwsze kroki – składniki do mydła.

Pierwsze kroki - składniki do mydła

Z czego zrobić mydło? Potrzebujemy tylko trzech składników – woda, tłuszcz i wodorotlenek. Pierwsze kroki – składniki do mydła.

Woda.

Zwykle tak określamy płyn użyty do rozpuszczenia wodorotlenku. Jeśli będziemy używać wody, polecam kupić w sklepie stacjonarnym wodę demineralizowaną inaczej destylowaną. Jest pozbawiona minerałów, zanieczyszczeń i różnych soli, które mogą mieć wpływ na właściwości mydła np. powodować słabsze pienienie i osad. Oczywiście użycie wody prosto z kranu czy z butelki nie jest przestępstwem ale trzeba pamiętać, że wprowadzamy wtedy do mydła np. związki chloru albo sole nierozpuszczalne obecne w twardej wodzie. Decyzja należy do mydlarza. Zamiast czystej wody można też użyć uwzględniając ich działanie na mydło:

  • napary, odwary czy wyciągi wodne z ziół i roślin
  • soki owocowe i warzywne
  • solanki
  • destylaty – oczywiście nie te alkoholowe, chyba, że do potasowego 😉
  • hydrolaty
  • mleko, maślankę, jogurt, kefir, serwatkę
  • wody, napoje roślinne np. sojowe czy migdałowe
  • octy
  • piwo, wino, cydr – najpierw pozbawione alkoholu jeśli do mydła sodowego – choć uważam to za świętokradztwo

Wodorotlenek.

NaOH czyli wodorotlenek sodu i KOH wodorotlenek potasu <– Najważniejszą rzeczą na jaką musimy zwrócić uwagę to stężenie. Ja używam wodorotlenków oznaczonych co najmniej 98-99,99% to wodorotlenek, a 0,1-2% to zanieczyszczenia powstałe przy produkcji i węglany – soda ash). Podaję mimo, że spotkacie się też z oznaczeniami czysty lub czysty do analizy, te symbole są ważne dla laboratoriów badawczych a nie dla mydlarza. To zawartość wodorotlenku jest najważniejsza, czyli jego stężenie w granulkach czy płatkach. Jeśli chodzi o KOH to spotkacie się z zawartością 90%. Bez obaw, te 10% to “woda”, głównie węglany, bo wodorotlenek potasu jest silnie reaktywną substancją, bardziej niż NaOH. Nie ma możliwości fizycznej, by drogę od producenta poprzez pośredników przetrwał w stężeniu bliskim sto.

Wodorotlenki można kupić też stacjonarnie w sklepach chemicznych, sklepach dla miłośników pirotechniki czasem zdarzy się, że w sklepach budowlanych (tu uwaga, bo przeważnie mają czystość techniczną tzn, że do mydła nie nadają się, ewentualnie do gospodarczego jeśli jest minimum 98% ). Nie robimy mydła także na udrażniaczu do rur, bo on zawiera zbyt małą ilość wodorotlenku, reszta to wypełniacze i substancje nie nadające się do kontaktu ze skórą.

Tłuszcze.

Większość dostępnych w sklepie spożywczym nadaje się do robienia mydeł. Choć wiele tylko jako dodatek. Tłuszcze mogą mieć czystość spożywczą, kosmetyczną lub farmaceutyczną. Mogą być rafinowane, nierafinowane, surowe, wyciskane na zimno lub ciepło. Masz do wyboru twarde masła <– oraz oleje płynne <–. Dla domowego mydlarza nie ma to większego znaczenia choć różne sposoby pozyskiwania i przetwarzania tłuszczów mają wpływ na ich własności i właściwości a co za tym idzie na gotowe mydło.

Panuje przekonanie, że do mydła należy używać tylko tłuszczów rafinowanych, bo te nieoczyszczone są zbyt drogie, więc szkoda skoro ług wszystko zeżre. Nie jest to tak jednoznaczne i w 100% prawdziwe, na szczęście. Wszystko zależy od tego jakiego efektu oczekujemy i jaki jest skład chemiczny danego tłuszczu. Nieważne czy użyjemy łatwo dostępnych oliwy z oliwek i oleju kokosowego czy trudniejszych do zdobycia oleju babassu i masła mango – mydło i tak nam wyjdzie 🙂 Może z wyjątkiem masła z mleka krowiego, tego w kostce – nie polecam ze względu na odrzucający zapach gotowego mydła 😉

Dodatki.

Ze względu na różnorodność płynów użytych do zrobienia ługu, mamy już mnóstwo możliwości. Jednak rozczaruję Was, na tym się nie skończy – daję słowo 😉 1, 2, 5, 10 – gładkich, pastelowych mydeł i zapragniecie zapachów, wzorów, skuteczniejszego zaradzenia problemom skórnym i wyrazistych kolorów! Zatem co jeszcze można “włożyć w mydło”:

Sprawdź w sklepie jakie mamy składniki do mydła!

7 komentarzy do “Pierwsze kroki – składniki do mydła.

  1. […] o niezbędnych składnikach dowiesz się więcej tutaj —> [klik do artykułu] Chcemy, abyście byli maksymalnie bezpieczni i w pełni świadomi tego co robicie w trakcie […]

  2. W ofertach internetowych można kupić gotową bazę glicerynową. A ja mam pytanie : Czy taką bazę glicerynową można zrobić samemu na bazie gliceryny roślinnej?

    1. Można zrobić samodzielnie, np. na bazie mydła sodowego, gliceryny i alkoholu.

  3. Kiedy możemy dodać te wszystkie dodatki? lepiej do podgrzanych olejów czy już do gotowej masy tłuszcz z długiem?

  4. Dzięki , napiszę za kilka dni co wyszło 🙂

  5. Witam. Zabieram się do zrobienia pierwszego mydła. Jak pisałaś pierwsze nie musi być ładne ani pachnące Ale zależy mi żeby było odżywcze i nawilżające. Najbardziej chodzi mi o córkę ma 10 lat w zimę skora sucha aż szczypie. A nie lubi się niczym smarować no i lubi myć się mydłem :-). Mam już wszystko co potrzebuje, aż olejów i maseł: olej kokosowy rafinowany i nie maslo shea. Miałam też olej lniany ale otworzyłam i okazało się że jest poparty chociaż przed terminem :-(. Co jeszcze mogłabym dodać?

    I jeszcze jedno pytanie. Ile musi leżakować to mydełko gospodarcze? Bo też nie ukrywam że mam wielką ochotę je zrobić. Acha sodowe, potasowe zostawię sobie na później 🙂

    POZDRAWIAM SERDECZNIE Katarzyna Mastalerz

    13 wrz 2017 18:14 “UKRĘCONE czyli wszystko co chcesz wiedzieć o mydle” napisał(a):

    MilaWawrzenczyk posted: “Z czego zrobić mydło? Potrzebujemy tylko trzech składników – woda, tłuszcz i wodorotlenek. Woda. Zwykle tak określamy płyn użyty do rozpuszczenia wodorotlenku. Jeśli będziemy używać wody, polecam kupić w sklepie stacjonarnym wodę demineralizowaną inaczej”

    1. Katarzyna, mam to samo – balsamowanie się to nie moja bajka 😉
      Tak w kwestii sprostowania mydło nawilża wtórnie/pozornie – zwał jak zwał, chodzi o to, że tłuszcze niezmydlone pozostawiają na skórze warstwę chroniącą przed wysychaniem i utratą wody.
      A do rzeczy 🙂 Marsylskie gospodarcze potrzebuje 10-14 dni aby można było użyć.
      Co do mydła zimowego i możliwości, proponuję użyć 20% o. kokosowego (raf. czy nieraf. nie ma znaczenia chyba, że finansowo 😉 ) 30% masła shea, 40% oliwy, 10% o. z pestek winogron. Przetłuszczenie w kalkulatorze ustaw co najmniej 10% i dodaj 1-2% kwasu cytrynowego do wody na ług (bez dodawania większej ilości NaOH).
      Niczego więcej nie potrzeba.
      A do rączek na noc stopione razem i przelane do pudełka o. kokosowy nierafinowany i masło shea.

Leave a Reply