Opublikowano 18 komentarzy

Letnie mydło ogórek aloes.

Letnie mydło ogórek aloes.

Lato idzie, ciepłe będzie bo w końcu musi. A jeśli będzie takie sobie to chociaż spróbujmy je przywołać pachnącym i lekkim mydłem. Letnie mydło ogórek aloes.

Lekkim, czyli jakim? Bez wosków, żywic, “ciężkich” maseł z dużą ilością kwasu stearynowego. Pachnące świeżością i delikatne w kolorze. A do tego delikatnie peelingujące, bo nie chcemy zbytnio ścierać naturalnej opalenizny.

Receptura na ok 1,4 kg mydła – wykonujemy metodą na zimno:

400g oliwy z oliwek (40%)

250g oleju kokosowego (25%)

200g masła winogronowego (20%)

100g oleju z pestek winogron (10%)

50g oleju rycynowego (5%)

250g soku ze świeżego ogórka (25%)

50g żelu aloesowego (5%)

134g NaOH (co da przetłuszczenie ok. 7%)

20g maku

opcjonalnie: olejki eteryczne, zielona mika, tlenek cynku

Ogórek ma zastosowanie kosmetyczne, bo świetnie nawilża. Tyle, że jako maseczka, faza wodna w kremie. W mydle działanie jego jest znikome, jednak to nie jest powód aby z niego rezygnować, skoro zbliża się sezon ogórkowy i często będziemy zadawać sobie pytanie, co by tu jeszcze zrobić z tym wiadrem ogórków?

Z umytych, nieobranych ogórków wyciskamy sok.

Obojętnie jakim sposobem – ja zblendowałam pokrojone i odcisnęłam przez ścierkę, żeby nie było kawałków. Odmierzamy 150g soczyście zielonego soku i zamrażamy. Od razu w naczyniu na ług. Do takiego zamrożonego krążka wsypujemy odważony wodorotlenek – spokojnie, wszystko się połączy i rozpuści idealnie. Ostrożnie merdamy patykiem.

Wiecie, że mrożenie wody, soków, mleka i reszty płynów na ług zapobiega szkodliwym oparom?

Jeśli ktoś nie ma możliwości dobrej wentylacji albo robienia mydła na zewnątrz, polecam. Zresztą bieganie z naczyniem pełnym ługu z jednego miejsca w drugie uważam za tak samo niebezpieczne jak same opary. Do pierwszego potknięcia na kocie albo małym samochodziku…

Resztę soku łączymy z żelem aloesowym i ewentualnie olejkiem eterycznym – dodamy tą miksturę do budyniu. Ja użyłam gotowego żelu kupionego w sklepie z półproduktami. Zwracajcie uwagę by był bez dodatków. Choć osobiście nie wierzę w jego czystość, bo przecież sok aloesowy jest przydatny przez jakiś tydzień a na moim opakowaniu był roczny termin ważności :/ Cudownie jeśli macie własną roślinę i możecie z niej przygotować żel. Aloes zawiera kwasy organiczne, glikozydy, garbniki i związki antronowe. Także sporo żywicy a miało być bez żywicy 😉 Tutaj głównie zależy nam na glikozydach, które łagodzą podrażnienia. Oczywiście nie otrzymamy skuteczności równej okładom czy maści, jednak jeśli taki problem istnieje (a latem jak najbardziej), to otrzymamy dodatkowy wspomagacz w postaci mydła.

Roztapiamy tłuszcze. Tutaj użyłam wynalazku w postaci masła winogronowego.

To nic innego jak uwodorniony czyli utwardzony olej z pestek winogron. I tak jak jestem przeciwnikiem poprawiania natury tak w tym przypadku, nie widzę przeciwwskazań do użycia utwardzonych olejów do mydła. Makadamia, słonecznikowy, awokado i inne można spotkać w postaci masła, którego przecież nie jemy a myjemy się nim a dokładnie powstałymi w czasie zmydlania solami. Masło winogronowe można zamienić w całości na biały olej palmowy z miąższu lub smalec wieprzowy, oczywiście przeliczając recepturę w kalkulatorze, bo zmieni się ilość wodorotlenku.

No dobra ale skoro uwodorniony to znaczy, że skład kwasów tłuszczowych się zmienia, więc jak to ma się do liczby zmydlania.

Ma się tak, że nasz płynny olej z pestek winogron składający się głównie z kwasu linolowego, przechodząc w miękkie masło zamienia część kw. linolowego na kwas stearynowy (a miało być bez stearynowego 😉 ). Skoro olej zamienia się w miękkie masło to uwodornienie jest częściowe, więc kwas linolowy nadal jest w naszym maśle winogronowym. Jaka jest proporcja, ja nie wiem, bo jakiż producent wpadłby na to, że taka informacja będzie potrzebna 😉 Na opakowaniu masła winogronowego widnieje informacja, że składa się z tłuszczu uwodornionego i naturalnego. Reasumując. Jeśli przyjdzie nam do głowy użyć uwodornionego tłuszczu, wpisujmy w kalkulator tłuszcz wyjściowy i ustawiajmy przetłuszczenie 7% i więcej. Mnie się nigdy jeszcze nie zdarzyło aby z mydłem było coś nie tak w przypadku użycia tłuszczu utwardzonego.

Ok, róbmy to mydło. Do tłuszczów od razu wsypałam barwniki, malutko na czubku noża. Po to żeby to mydło narzucające nazwą kolor zielony faktycznie takim było, bo niestety ale sam ogórek, mimo soczystego koloru soku i aloes dadzą mydło ledwo zielone przechodzące w beżowe.

Letnie mydło ogórek aloes.
Sok ogórkowy do zamrożenia w naczyniu na ług. Fot. Mila Wawrzenczyk

Łączymy w temperaturze 25-30 stopni Celsjusza. Najpierw tylko mieszamy blenderem, następnie kilka razy blendujemy pulsacyjnie. Potem wlewamy pozostały sok ogórkowy z żelem aloesowym i aromatem kosmetycznym. W zależności jaki mamy żel aloesowy może powodować przyspieszenie zagęszczania masy. Ja użyłam zapachu ogórek&aloes, a jakże 😉 Mieszamy dokładnie, znów bzykając blenderem tylko kilka razy. Odstawiamy blender i dosypujemy mak. Rozprowadzamy dokładnie lub trochę mniej dokładnie. Lejemy w formę. Moje nie chciało żelować ale zmusiłam do tego wystawiając owinięte na słońce. Bo ja kocham żelki 🙂

Powinno nadawać się do pokrojenia po 8 – 10 godzinach.

Ja walnęłam byka, bo nie odliczyłam tych 50g żelu aloesowego od całej masy soku ogórkowego, więc kroiłam po 14 godzinach, czego nie cierpię. Olej winogronowy i rycynowy sprawiają, że mydło będzie elastyczne przez kilkanaście dni, bez obaw stwardnieje. Generalizując, olej z pestek winogron daje tą elastyczność na stałe, co nie jest tożsame z miękkim mydłem a raczej z bezproblematycznym krojeniem i obrabianiem mydła. Jeszcze mocne grzanie na słońcu + 35% wody wywołało rzeczki glicerynowe. Teraz będzie odparowywać przez lata świetlne 😉

Letnie mydło ogórek aloes.
Mydło ogórek&aloes. Fot. Mila Wawrzenczyk

Źródło:

Zielarstwo i metody fitoterapii. O ziołach i preparatach ziołowych, dzieje fitoterapii. H. Różański

18 komentarzy do “Letnie mydło ogórek aloes.

  1. Ale mam ochotę na takie mydełko ogórkowe 🤩 aloes też mam…😎

    1. O mamo, ja też nabrałam ochoty 😉

  2. Czy można dodać tutaj łyżeczkę soli i cukru?

    1. Można wszędzie, tylko w jakim celu? Piany jest dość, twardość też w porządku.

  3. Hej, bardzo ciekawa receptura. Czy mogę pominąć całkowicie mak? Czy proporcje składników się wtedy zmienią? Czy mogę użyć masła shea zamiast masła winogronowego? Jeśli tak to ile gramów?

    1. Możesz pominąć, pewnie. Możesz użyć shea, ale musisz przeliczyć recepturę w kalkulatorze. Nawet tyle samo.

  4. Dzień dobry, mam dużo aloesu drzewiastego, który to ma małe liście co znacznie utrudnia jego obranie, czy w związku z powyższym zaszkodzę swojemu mydłu jeżeli zblenduję liście razem ze skórką zamrożę i zrobię na tym ług?

    1. Nie, mydłu nie i ja też tak robię, nie bawię się w obieranie do mydła. Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że skórka aloesu często powoduje nietolerancję skórną, wystarczy ostrzeżenie 🙂

    2. Gracjas!

  5. Mila, mam mydło z chyba nierozpuszczonym wodorotlenkiem sodu. W postaci białych granulek. Ług robiłam na naparze z rzewienia i kostkach zamrożonegi mleka. Co z tym fantem teraz zrobić?

    1. Natalia to najprawdopodobniej nie wodorotlenek (on tylko pragnie rozpuszczenia) a agregaty z białek mleka. Defekt wizualny, nic więcej 🙂

  6. Super jest to mydło, chyba je zrobię 😜😘

    1. Bardzo szybko twardnieje i aloes daje świetny efekt 🙂

  7. Śliczne to mydełko wygląda, chętnie zrobiłabym je -mam aloes ,ale niestety nie mam masła winogronowego -tylko olej ,bardzo proszę o przeliczenie ile miałabym dać tego oleju winogronowego?pozdrawiam

    1. Justyna nie tak, zamień masło winogronowe na smalec lub olej palmowy. Trzeba tylko przeliczyć recepturę.

    2. Witam, pod jaką nazwą i w którym kalkulatorze znajdę masło winogronowe?

  8. Dzień dobry 🙂 Czy do uzyskania barwy zielonej można zastosować domieszkę soku z pokrzywy lub z mięty? I od razu pytanie nr 2: czy sok z mięty zachowa kolor i zapach?

    1. Mięta nie bardzo zachowa, pokrzywa daje szansę w szczególności młoda, jeszcze przed kwitnieniem. Jedno i drugie blednie po czasie :/

Leave a Reply