Opublikowano 23 komentarze

Dziecięce mydło pielęgnujące i delikatnie myjące.

Dziecięce mydło pielęgnujące.

Bywa tak, że potrzebujemy mydła dla skóry cienkiej, wrażliwej, delikatnej. Taka skóra nie potrzebuje nadmiernego oczyszczania. Dla niej najważniejsza jest pielęgnacja, a w przypadku dzieci też pianka. Dziecięce mydło pielęgnujące.

I ta pianka jest najtrudniejsza w tym wypadku do osiągnięcia, bo jeśli ma być to najdelikatniejsze mydło świata nie możemy użyć oleju kokosowego ani żadnego, który zawiera kwasy tłuszczowe odpowiedzialne za czyszczenie babassu, laurowy, z nasion palmy (kw. mirystynowy, laurynowy). Jednak jeżeli problem wrażliwości jest mocno nasilony to raczej można darować mydłu tę drobną niedoskonałość.

Długo zastanawiałam się nad wyborem zioła, który podniesie właściwości pielęgnacyjne. Aż nadszedł czas kwitnienia lipy. Najpierw szerokolistnej a po około dwóch tygodniach drobnolistnej. Innej możliwości nie było – będzie lipne mydło!

Dlaczego kwiat lipy (Flos Tiliae)? Zawiera polisacharydy, w tym wypadku śluzy, które w reakcji z zasadą rozłożą się do prostszych cukrów i zadziałają osłaniająco i uwadniająco. Do tego kwasy organiczne, olejek eteryczny i garbniki mają właściwości antyseptyczne. Żadne znane mi źródła nie podają przypadków reakcji uczuleniowej na lipę. Pozostałe składniki. Masło shea ma dużą część niezmydlalną, która zawiera woski, żywice, tokoferole, a one i kwas stearynowy zostawią na skórze warstwę niezmywalną chroniącą przed czynnikami zewnętrznymi. Olej ryżowy daje mydłu większą twardość, jego kwasy tłuszczowe pozwalają uzyskać bardziej wyrównaną pielęgnację (oleinowy i linolowy). Olej rycynowy doda piany a ze słodkich migdałów podniesie pielęgnację. Zarówno zastosowane zioło jak i odpowiedni dobór tłuszczów podniesie pielęgnację wyżej niż wskazuje to kalkulator. Sól utwardzi, cukier stworzy większe bański mydlane. Czymś myć się musimy, więc dlaczego nie zrobić sensownego mydła?!

Dziecięce mydło pielęgnujące.
Napar z lipy. Fot. Mila Wawrzenczyk

Żeby wzmocnić działanie mydła robimy napar z kwiatów lipy, który następnie zamrażamy oraz macerat na oleju ryżowym. Tak, podwójnie, dlatego, że mydło ma dużo krótszy kontakt ze skórą niż mazidła. Poza tym są związki, oddadzą się wodzie np. polisacharydy a są i takie, które rozpuszczą się w tłuszczu. I jeszcze zapach, tutaj nieco przytłumiony przez masło shea ale wciąż wyczuwalny słodko-miodowy zapach kwiatów lipy.

Jeszcze jedno, ja myłam dzieci (jeszcze wanienkowe) w mydle od trzeciego miesiąca życia, jednak nie w sposób standardowy, czyli pocierając skórę kostką. W wanience myłam swoje ręce mydłem przeznaczonym dla dzieci i potem w tak powstałych mydlinach dziecko.

Receptura na około półtora kilograma mydła, wykonanie metodą na zimno:

600g olej ryżowy (60%)

300g masło shea nierafinowane (30%)

50g oleju rycynowego (5%)

50g oleju ze słodkich migdałów (5%)

280g zamrożonego naparu z kwiatów lipy (28%)

120g  NaOH (co da przetłuszczenie w okolicach 8%)

opcjonalnie 20g soli i 20g cukru

Robimy ług. Ponieważ napar jest zamrożony w kosteczki (odważamy już zamrożony), obędzie się bez szkodliwych oparów i szybciej ostygnie. Jeśli chcemy użyć soli i cukru musimy je rozpuścić w ciepłym jeszcze naparze tuż po odcedzeniu i dopiero wtedy zamrozić. Oczywiście wtedy zmieni się waga po zamrożeniu, bo dojdzie 40g cukru i soli. ale tym się nie przejmujcie, woda jest tutaj tylko rozpuszczalnikiem. Jeśli odważycie zamrożonych kostek naparowych około 300g, będzie dobrze.

Roztapiamy masło shea i do niego dolewamy pozostałe tłuszcze w temperaturze pokojowej, olej rycynowy, olej ze słodkich migdałów i olej ryżowy.

Kiedy ług i tłuszcze wyrównają temperaturę, łączymy. Sprawdzam temperaturę dotykając jednocześnie pojemników na dole, gdy nie odczuwam, że są cieplejsze niż moje dłonie, łączę.

Najpierw mieszamy końcówką blendera, potem bzykamy kilka razy i tak naprzemiennie. Tutaj możemy sobie pozwolić na średni ślad, bo nie kombinujemy z wzorkami. Choć nie jest to potrzebne, wystarczy mieszać do momentu jednorodnej emulsji bez smug. Wiem, że lubicie pobzykać blenderem, więc przy tym mydle pozwalam 😀

Wylewamy do formy. Możemy zaizolować kocem, żeby na pewno przeżelowało. Jeśli nie będzie żelować, dojrzewanie potrwa dwa razy dłużej. Oczywiście w przypadku mydeł dziecięcych chcemy używać wymyślnych pojedynczych foremek w kształcie zwierząt i samochodów. Wtedy należy taką foremkę włożyć do piekarnika nagrzanego 70-90 stopni, wyłączyć piekarnik i zostawić na godzinę. Powinno zacząć żelować. Tu nastąpił edit, bo Wy nie jesteście wróżkami a mnie nie przyszło do głowy, że nie wyłączycie piekarnika po nagrzaniu i będziecie piec mydła przez godzinę – sorki.

Kroiłam po około 10 godzinach. Nie należało to do przyjemności, bo nieco maziało się na nożu. Być może strunowa krajalnica lub/i późniejsze krojenie zapobiegnie temu. Odkładamy kostki, które na początku są miękkie i elastyczne. Po tygodniu twardnieją.

Mydło można używać po około 6 tygodniach. Tylko pamiętajcie, że im dłużej wytrzymacie tym kostka będzie się lepiej pienić i mniej maziać. Optimum to trzy miesiące.

Dziecięce mydło pielęgnujące.
Dziecięca delikatność. Fot. Mila Wawrzenczyk

Źródło:

Chemia żywności. Praca zbiorowa. pod red. E Sikorski i H. Staroszczyk

Kwiat lipy – Flos (Inflorescentia) Tiliae w fitoterapii. H. Różański

23 komentarze do “Dziecięce mydło pielęgnujące i delikatnie myjące.

  1. Jak zrobić macert z lipy? Całą ilość 600g oleju ryżowego do tego użyć? Ile lipy potrzeba do tego maceratu na taką ilość oleju?

  2. Zamiast Maceratu ryżowego mogę użyć na oleju lnianym?

    1. Nie, za dużo oleju lnianego, mydło zjełczeje szybko. Trzeba dodać kwasy organiczne dla konserwacji https://ukrecone.com/rozprawa-o-kwasach-organicznych-w-mydle/artykuly-ukrecone/ no i pomyśleć o jakimś innym zamienniku, bo olej lniany to maksimum 40% tłuszczów ale przy reszcie twardych, tak jak tutaj https://ukrecone.com/sapo-kalinus-na-zimno-cp/artykuly-ukrecone/

  3. Bazując na przepisie na mydło dziecięce zrobiłam recepturę na mydło potasowe, które chciałabym rozpuścić do formy żelu naparem z lipy (mydło przeznaczone dla rąk medyków: szorstkich i podrażnionych). Czy w związku z rozpuszczaniem naparem z lipy muszę takowy czymś zakonserwować? A jeśli tak to czym( konserwant fazy wodnej jak do kremów, alkohol)? Pozdrawiam
    P.s jesteście nieustannym źródłem inspiracji:)

    1. Oczywiście, można zakonserwować DHA BA, FEOG, kaprylanem aczkolwiek, jeśli do szybkiego użycia da radę bez dodatkowej konserwacji 🙂

    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź, ukreciłam potasowe, teraz dojrzewa, za ok miesiąc będę rozpuszczać. Pozdrawiam i uściskuję:).

  4. Milu Tobie wyszedl piękny kolor moje lipowe nie jest takie jasne czego to kwestia? Rośliny czy olejów?

    1. Może za bardzo się grzało, ług za gorący?

  5. Mam takie banalne pytanie, ale wolę się upewnić ;), bo to będzie moje 1 mydło. Czy jeżeli chcę zrobić o połowę mniejsze mydło, to po prostu dzielę składniki przez pół? 😉 Czy może trzeba je jeszcze jakoś dodatkowo przeliczać?

    1. Dzielisz na pół 🙂

  6. Zrobiłam macerat na oleju z pestek winogron. Czy mogę nim zastapić olej ryżowy? czy zmienią się diametralnie właściwości mydła?Podejrzewam,że również zmieni się ilość wodorotlenku, dziękuję za podpowiedź.pozdrawiam Ania

    1. Będzie mniej twarde – trzeba zredukować wodę. Będzie mniej trwałe – trzeba użyć konserwacji. Tak, inna liczba zmydlania.

  7. Czy kostki lodu zawsze można odmierzać już po zamrożeniu? W innych przepisach też można stosować lód jeśli w przepisie jest podana woda?

  8. Widze, że było pare tego typu pytań, ale wtrące swoje 3 grosze 😀 czy suszona lawenda zamiast lipy tez sie nada? Zrobic z niej zarówno napar wodny jak i macerat na bazie oleju?

    1. Nada się każde zielsko ale lawenda nie ma właściwości lipy a lipa lawendy 🙂

  9. A jeśli mam tylko suszoną lipę drobnolistną? Mogę użyć jej zamiast świeżej?

  10. Moje dzieci mają AZS a syn zapragnął mieć mydełko w kostce. Zrobiłam już takie z olejem kokosowych ale teraz naszły mnie wątpliwości. Pomyślałam o tym przepisie ale w naszym przypadki lipa tez jest alergenem. Czy nagietek lub uczep będą równie korzystne ? myślę też nad zastąpieniem oleju migdałowego (alergia na orzechy) np olejem konopnym , lnianym, z lnianki. Czy to dobry pomysł ? Czy będzie to wymagało dodania konserwacji np. kwasu mlekowego. Mam w domu i nie są uczuleni. Jeżeli chodzi o przetłuszczenie to umiem sobie wszystko przeliczyć. Czy w wersji potasowej to mydełko tez będzie ok?
    Pozdrawiam, Ela

    1. Dlaczego, jeśli wszystko jest ok, to po co wątpliwości? Oczywiście i nagietek i uczep będą świetne. To samo z olejami, użyj tych, które lubicie i macie sprawdzone. Jeśli podmienisz dokładnie te 5% oleju to nie będzie potrzebna konserwacja. Choć weź pod uwagę, że kwas mlekowy tworzy nawilżający mleczan sodu. W wersji potasowej jak najbardziej.

  11. Chciałabym zrobić te mydełko, ale nie mam naparu z lipy. Można to zastapic poprostu herbatą lipowa?🤣 Albo np mlekiem krowim lub woda?

    1. Nie wiem co masz na myśli pod nazwą herbata lipowa 🙂 Możesz zastąpić czym tam sobie chcesz 🙂

Leave a Reply